piątek, 11 kwietnia 2014

Sprawa Munstera - Hakan Nesser

Wydawnictwo Czarna Owca, Okładka miękka, Moja ocena 5/6
Szósty tom przygód komisarza Van Veeterena.
Czterech zaprzyjaźnionych ze sobą emerytów świętuje wspólną wygraną w lotto. Niebawem jeden z nich zostaje zadźgany w swoim domu. Kilkadziesiąt ciosów zadanych nożem pozbawia go życia, zanim zdążył choćby tknąć swoją część wygranej. W tym czasie komisarz Van Veeteren jest na urlopie, wielce zasłużonym i wyczekiwanym urlopie, którego odbycie uniemożliwiły mu wydarzenia z poprzedniej części serii.
Policja szybko podejmuje śledztwo. Van Veeterena zastępuje inspektor Munster. Zagadki zamiast być rozwiązywane, coraz bardziej się piętrzą. Okazuje się bowiem, że nic nie jest takim, jakim się na początku wydawało, a zwyczajni z pozoru ludzie skrywają wiele tajemnic.
Nesser po raz kolejny pokazał, że ma klasę. Nie jest to pisarz przez wszystkich lubiany. Śledztwa prowadzone przez jego bohaterów są powolne i drobiazgowe, a zbrodnie, choć na ogół krwawe i okrutne to jakoś tak przez pisarza zapodane, że mało spektakularne. Zawsze pod płaszczykiem zbrodni pisarz przekazuje nam coś więcej, coś na kształt morału, nauki, życiowej wskazówki. Zawsze w trakcie prowadzonego śledztwa wychodzi na jaw, że zbrodnia ma drugie, a nie rzadko i trzecie dno. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Znajomość pisarza, jego warsztatu pracy, schematu wg. jakiego pisze książki nie oznacza, że jego książki są nudne czy przewidywalne. Przynajmniej w przypadku Nessera tak jest. Choćbym nie wiem ile jego książek przeczytała, choćbym nie wiem, jak była pewna, że wiem, jak potoczy się akcja, jak przebiegnie śledztwo, pisarz zawsze mnie zaskoczy. Nic dziwnego, że jest jednym z najlepszych skandynawskich autorów kryminałów.
W zapowiedziach widziałam, że lada tydzień (bodajże w maju) ukaże się Karambol. Bardzo się cieszę. Moim zdaniem to najlepsza książka Nessera, chociaż to bardziej thriller i studium psychologiczne, niż klasyczny, rasowy kryminał. 

1 komentarz:

  1. Na mojej półce 2 tom przygód tego komisarza, dostałam w prezencie, ale niestety nie czytałam, bo nie umiem tak nie po kolei :)

    OdpowiedzUsuń