Wydawnictwo Smak Słowa, Okładki twarde, Moja ocena całej trylogii 5,5/6
Jeszcze
jestem w Grecji, dzisiaj wracamy, ale postanowiłam zacząć pisać powoli
recenzje z przeczytanych książek, żebyście o mnie nie zapomnieli i żebym
sprostała czasowo napisaniu wszystkich opinii.
I tom, Ziemia kłamstw recenzowałam tutaj.
Nie
ukrywałam mojego zachwytu dla tej książki. Byłam niezmiernie ciekawa,
jak potoczą się losy rodziny Neshov w II i III tomie i czy wysoki poziom
literacki zostanie utrzymany do końca.
Przed
autorką stało trudne zadanie, po rewelacyjnym I tomie, w II utrzymać
zachwyt czytelnika i sprawić, żeby miał ochotę sięgnąć po ostatni tom
sagi. Anne B. Ragde to się udało. Chociaż nie ukrywam, II i III tom są
może nie tyle słabsze, co odrobinkę mniej zjawiskowe, niż I część.
Raki pustelniki to
II tom trylogii. Po pogrzebie matki i babki, cała rodzina musi nie tyle
odnowić, co zapoczątkować wzajemne kontakty, poznać się. Jest to o tyle
trudne, że każdy z jej członków jest inny. Każdy z nich ma też własne
życie i plany. Dowiemy się, czy więzy krwi są silniejsze od wygodnego
życia, jakie dotychczas prowadzili. Czy Torunn będzie potrafiła żyć na
prymitywnej farmie razem z ojcem, któremu chociaż w głębi duszy zależy
na niej, to jednak nie potrafi tego okazać? A może uczucie do poznanego
mężczyzny okaże się silniejsze?
Erlund
i Krumme, których tak polubiłam w I części, staną przed nie lada testem
ich związku, jakim będzie chęć posiadania pełnej rodziny. Czy uda im
się wyjść z tej próby zwycięsko i zrealizować marzenia? O co dokładnie
chodzi, nie zdradzę.
Odrobiną blasku i życiowego wigoru w tym tomie Ragde
obdarzyła także ponurego przedsiębiorcę pogrzebowego Margido.Czy
Margido ulegnie czyhającej na niego wdowie? Czy ten dojrzały mężczyzna
potrafi kochać?
Raki pustelniki to doskonała kontynuacja Ziemi kłamstw. Obok
wielu radości i miłych zaskoczeń, bohaterowie przeżyją także wielkie
rozczarowania. Los nie oszczędzi im także kolejnych cierpień.
Na pastwiska zielone
to III i ostatni tom sagi. W tej części na plan pierwszy wysuwa się
Torunn, która przejmuje rodzinną schedę, podejmuje się prowadzić
zapuszczone, nierentowne gospodarstwo. Jednak życie to nie bajka i z
dnia na dzień nędzne, brudne domostwo nie stanie się luksusową willą, a
nierentowna farma dochodowym przedsiębiorstwem. Ciągła walka z
rachunkami, brakiem funduszy, samotnością i bezsilnością będą dla
dziewczyny ciężkim doświadczeniem. Jak zachowa się w obliczu kłopotów?
Czy życie w pobliżu malowniczego fiordu ma szansę stać się spełnieniem
marzeń?
O
całej trylogii mogę napisać tylko jedno - wspaniała literatura, godna
polecenia. Anne B. Ragde udało się stworzyć doskonałe powieści na
najwyższym poziomie. Rozpoczynając lekturę należy tylko o jednym
pamiętać, to nie są opowieści rodem z pogodnego, amerykańskiego świata
familijnego. Saga rodu Neshov jest typowym przykładem ponurej, pełnej
niedomówień i upiorów przeszłości literatury skandynawskiej. Lubię,
wręcz uwielbiam tego typu powieści, więc dla mnie lektura była
niesamowitą, fascynującą przygodą. Zakończenie (niestety nie takie
jakiego bym sobie życzyła) daje możliwość i nadzieję, na kontynuację sagi.
Brawa
dla autorki za doskonale nakreślone postacie. Każdy z członków rodziny
jest inny, każdy ma swoje życie, problemy, marzenia, koszmary
przeszłości i terażniejszości. Dodatkowo muszą zmierzyć się z tym, co tu
i teraz. Ragde ukazuje ludzi takich jakimi są z ich kompleksami i
lękami, nie waha się poruszać najbardziej kontrowersyjne tematy.
Plusem są także niezwykle szczegółowe opisy, zarówno bohaterów, ich stanów emocjonalnych, zachowań, jak i otoczenia.
Całą
trylogię polecam z czystym sumienie, to jedna z najlepszych
współczesnych sag w literaturze skandynawskiej, ale i nie tylko.
II
i III tom serii zabrałam na urlop i dobrze zrobiłam, w spokoju
położyłam się na upalnej greckiej plaży i czytałam o ponurych, chłodnych
norweskich fiordach i zawiłych stosunkach międzyludzkich. Dzięki
urlopowi, mogłam w spokoju rozkoszować się lekturą. Inaczej spotkania z prozą Anne B. Ragde nie można określić.
Czytam, czytam i stwierdzam, że to coś dla mnie :) Popatrzyłem jeszcze na kilka innych opinii w sieci i dodaje do książek, które koniecznie chce poznać :)
OdpowiedzUsuńCzytam teraz "Ziemię kłamstw" i jestem przeszczęśliwa. Nie dość, że super książka, to jeszcze o mojej ukochanej Norwegii.
OdpowiedzUsuńCzytam teraz "Ziemię kłamstw" i jestem przeszczęśliwa. Nie dość, że super książka, to jeszcze o mojej ukochanej Norwegii.
OdpowiedzUsuń