Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wydawnictwo czarne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wydawnictwo czarne. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 5 listopada 2013

Hipnotyzer - Lars Kepler

Za punkt wyjścia w 'Hipnotyzerze" pozwolę sobie obrać fakt, że Lars Kepler… to nie jest jedna osoba. Pod owym pseudonimem kryje się para szwedzkich pisarzy: Alexander Ahndoril oraz Alexandra Coelho Ahndoril. Niech jednak nie zmyli jedno z nazwisk, które sugerowałoby być może powieść z fragmentami, spośród których można by stworzyć zestaw uduchowionych cytatów. Wręcz przeciwnie. Z powieści trudno wybrać coś, co odzwierciedlałoby ją jako całość i przy czym nie zdradziłabym czytelnikom zbyt wiele. Thriller ten ma bowiem całe mnóstwo poziomów i pozwala czytelnikowi stopniowo odkrywać tajemnice – nie tylko sekretów przeszłości czy motywu przestępstw, ale także ludzkiej psychiki.

A bohaterów mamy tu całe zaplecze. Autorzy tym samym potrafią mocno pokrzyżować szyki i w naszych myślach. Mimo wszystko całość jest dość spójna. Z jednej strony zaserwowano nam mocniejsze fragmenty, którymi mógłby szczycić się sam Stephen King. Z drugiej można zaobserwować psychologiczne podejście do każdej z postaci oraz głęboki rys charakterologiczny. Momentami jest irytująco, ale przy końcowych scenach jesteśmy zdecydowanie bardziej tolerancyjni, a ich z pozoru dziwne zachowania wydają się zrozumiałe.

Erik Maria Bark dziesięć lat przed właściwymi wydarzeniami postanowił skończyć z hipnozą. Udręczonemu lekomanowi jego przeszłość mocno ciąży. Ale zbyt szybko się nie dowiemy, co było przyczyną podjęcia takiej decyzji. Złe nastroje udzielają się także jego żonie. Wydaje się, że żyje im się dobrze, ale w powietrzu wisi zadawniony uraz. Komisarz Joona Linna prosi lekarza o jednorazowy powrót do wykonywanego zawodu. Ma zahipnotyzować leżącego w szpitalu chłopca, który przeżył masakrę, by odkryć prawdę o tragedii, podczas której zginęła cała rodzina. Prawie cała rodzina. Poprzez tę sprawę Erik będzie musiał zmierzyć się z demonami przeszłości.

Kepler całą tę historię kreśli – mimo wszystko – dość realistycznie. Świetnie zarysowuje sposób myślenia człowieka, to co dzieje się w ludzkiej głowie, zwłaszcza po ogromnych traumach, których się doświadczyło. Pokazuje jednocześnie jak małe zaniedbanie wystarczy, by zło zaczęło się rozwijać. Każdy ma swojego demona. Ale co w sytuacji, gdy się mu stale dostarcza pożywienia? W życiu prawie każdego bohatera przydarzyło się kiedyś coś niemiłego. Ale jednocześnie o tych złych przeżyciach się tutaj nie rozmawia. Jedynie pod postacią hipnozy można próbować dojść do źródła problemu, ale nie jest to takie proste, jakby się mogło wydawać.

Wydaje się, jakby powieścią tą chciano zaznaczyć cała gamę problemów współczesnego społeczeństwa. Bazuje się w niej na odniesieniach do ludzkich potrzeb i zawracaniu sobie głowy nie tym, co jest najważniejsze. Lub też – inaczej na tę sprawę patrząc – egoistycznym zapatrzeniu się we własne problemy. Nie ma tu oczywiście moralizatorstwa. Bo gatunek ten nie jest miejscem na takie rozprawy. W każdym razie w "Hipnotyzerze" nie ma tylko środowiska lekarzy i policjantów. Nie są obecni tutaj jedynie dorośli. Bardzo dużo dzieje się także wokół jedynego syna Erika i Simone, Benjamina. Chłopak ma problemy z krzepliwością krwi. Jego sympatią jest starsza o cztery lata dziewczyna, która wydaje się być przedstawicielką "złego towarzystwa". Jej brat żyje w świecie… pokemonów. Jak wiele innych dzieciaków w tej powieści. Ale jako chory umysłowo chłopczyk odbiera wszystko dobitniej i wplata elementy fantastyczne w realia. Grupka młodych ludzi ma także swoje problemy, o których rozmawia tylko między sobą.

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Hipnotyzer - Lars Kepler

Wydawnictwo Czarne, Okładka miękka, 632 s., Moja ocena 5,5/6
Od razu zaznaczam - to nie jest kryminał, przynajmniej nie w 100%. Dlaczego to piszę? A dlatego, że podejrzewam, iż większość osób rozpoczynających przygodę z tą niebagatelnych rozmiarów książką, tego właśnie oczekuje. Czym wobec tego jest Hipnotyzer?
Przede wszystkim doskonałą powieścią psychologiczną z niezwykle silnym wątkiem kryminalnym, który jednak sam w sobie nie jest osią opowieści. Jest nią natomiast szaleństwo, bezsilność i próba naprowadzenia na właściwe tropy życia, a także poradzenia sobie z demonami, które w mniejszym lub większym stopniu tkwią w każdym z nas. 
Jednym z dwojga bohaterów jest Erik Maria Bark, lekarz, który zyskał światową sławę dzięki wykorzystywaniu hipnozy do leczenia głębokich traum. Na skutek hmmm powiedzmy wypadku przy pracy, Bark odchodzi od hipnozy. Jednak los bywa przewrotny - mężczyzna zostaje zmuszony do wykorzystania hipnozy w celu ratowania ciężko chorego syna, który został porwany i pomocy w rozwikłaniu makabrycznej zbrodni. 
Czy możliwe, żeby niewinne z pozoru dziecko było sprawcą wielokrotnego morderstwa swoich najbliższych?
Czy po dramatycznych przeżyciach można wrócić do normalnego życia? Ale co jest tym normalnym życiem?
Drugim bohaterem jest prowadzący dochodzenie w sprawie porwania i morderstwa, Joona Linn, który będzie bohaterem kolejnych książek Larsa Keplera. Nie tylko Bark ma swoje traumy, schizy i mroczną przeszłość oraz bardzo nieciekawą terażniejszość. Pan komisarz również do takich osób należy. Autorowi (a właściwie autorom, bo Lars Kepler to pseudonim pary pisarzy) należą się ogromne brawa za doskonale ukazane sylwetek wyjątkowo mrocznych, zeschizowanych i o traumatycznych przejściach mężczyzn. Fascynujące studia męskich psychik. 
I chociażby dla tej dwójki bohaterów warto po Hipnotyzera sięgnąć. Ale nie tylko. Książka ta to doskonałe, mroczne studium ludzkiej psychiki z narastającym bez ustanku zagrożeniem. W trakcie lektury cały czas miałam wrażenie, że za moment coś się wydarzy, coś nieuniknionego. I wydarzało się, oj wydarzało. Chociaż nie w takim stylu, jakiego większość osób oczekuje. Wydarzeniom z Hipnotyzera daleko do amerykańskich funkcjonujących na zasadzie zabiligoiuciekł. Lars Kepler umiejętnie tworzy intrygę, dozuje napięcie i tak nam wszystko powolutku, acz konsekwentnie przedstawia, że czujemy się jakbyśmy jechali coraz bardziej rozpędzającą się kolejką górską i byli otuleni prawie namacalnych strachem i zagrożeniem. Dodatkowo zaglądamy w głąb najmroczniejszej ludzkiej psychiki, a stamtąd nie ma już powrotu...
Zapraszam do lektury.